środa, 2 maja 2012

Rozdział 37

-Nie wyrywaj się , albo pożałujesz. - usłyszałam głos zza moich pleców. Napastnik przyłożył mi do gardła nóż. Moje serce zaczęło bić tysiąc razy na minutę. Postanowiłam skorzystać z rady napastnika. Nie zamierzałam się ruszać , by czasami moja głowa nie odpadła od reszty ciała. Nagle do głowy przyszła mi myśl. Chcą mnie zrobić w balona , jestem w jakimś programie , w którym robią kawały popularnym ludziom. Zaczęłam się śmiać. To była idealna sceneria. Ciemna noc , ja sama w parku.
-Z czego się śmiejesz idiotko ?
Nawet użycie sformułowania "idiotka" mnie nie zraniło. Gratulacje dla producentów. Przez chwilę byłam naprawdę przerażona.
-Naprawdę bawi cię śmierć ?
Nie mogłam klaskać , gdyż moje ręce były ściśnięte przez tę osobę. Ale gdybym mogła , zaczęłabym bić brawo. Kiedy mój chichot stał się donośny , oprawca przycisnął nóż mocniej do krtani. Każdy oddech był coraz płytszy , a nacisk wydawał się mocniejszy. Więc myliłam się , to nie był żaden program. W ciemną noc zaatakował mnie jakiś brutal. Scena jak z filmu.
-Zawsze znosiłam twoje wybryki , lecz teraz przegięłaś. - rzekł nożownik. - Straciłam wszystko , co tak naprawdę chciałam.
Zaraz , zaraz. Napastnik mówił w formie żeńskiej , znosił moje wybryki i stracił...
-Danielle , nie trzeba było grać na dwa fronty. - pisnęłam , uśmiechając się szyderczo. Mimo , iż mój mózg był niedotleniony rozwiązałam tę zagadkę. Wszystkie te słowa jak najbardziej pasowały do Dani. Wybryki - mój pocałunek z Lou , dodanie jej serum prawdy do herbaty , straciła wszystko , co chciała - drogie prezenty od Liam'a i sławę.
-Jeżeli wiesz kim jestem to niestety , ale czeka cię śmierć. - oznajmiła była Payne'a.
Nóż powoli wchodził coraz głębiej w krtań. Jedynym pomysłem , który przyszedł mi do głowy była ucieczka. Wbiłam mój łokieć w jej żebra , a kiedy wypuściła mnie z uchwytu - uciekłam.
-Jeszcze pożałujesz , że to zrobiłaś ! - krzyczała za mną Danielle.
***
Moja najmilsza Emily !
Dowiedziałem się od Twojej matki , że zdałaś poprawkę z biologi na 5 ! To świetne wieści. Uzyskałaś promocję do następnej klasy. Mama przefaksowała mi Twoje zdjęcie klasowe. Wyglądasz bardzo ładnie , tylko niepotrzebny były te czarne paznokcie. Rozpoczęły się ferie letnie , więc życzę Ci wesołych oraz udanych wakacji. My z Yasmine i Jessie jedziemy do Indii. Mam nadzieję , że w niektóre letnie wieczory pomyślisz o swoim starym ojcu. Jeszcze raz życzę fantastycznych wakacji w Australii.
                                                                                                                              Tata
Zapowiadało się naprawdę emocjonujące show w Mińsku. Razem z Harry'm miałam zaśpiewać "We'll Be a Dream" , tym samym oznajmiając fanom i światu , że jesteśmy parą , H miał wejść na scenę pod koniec mojego występu. Byłabym szczęśliwa , gdyby nie fakt , że coś dziwnego działo się z moim głosem. Kilka dni temu w ciemną noc zaatakowała mnie Danielle wbijając w moje gardło nóż. Najprawdopodobniej ucisk zrobił coś z moimi strunami głosowymi. Dotknęłam rany , którą zakryłam chustą w kwiaty. Lekki dotyk bolał. Miałam nadzieję , że wkrótce po tamtym nocnym spotkaniu , nie będzie już ani śladu. Zespół rozpoczął show pierwszymi akordami "1-4-3". Wypuściłam głośno powietrze , sprawdziłam czy bransoletka  od taty jest na miejscu i wbiegłam na scenę.
***
Gdy podjechaliśmy pod stację telewizyjną jakiegoś TVN na dworze rozlegały się , tylko piski i krzyki fanek , które czekały tam na chłopców. Wyszliśmy z limuzyny wraz z naszymi ochroniarzami. W rękach dziewczyny trzymały transparenty typu "Poland Love 1D" czy "Liam will you marry me?". Chłopcy podeszli do fanek i zaczęli rozdawać autografy. Ja stałam tam jak kołek , raczej nikt w Warszawie nie polubił Emily Backstorm. Nagle doszedł mnie krzyk:
-Emily ! Tutaj!
Odwróciłam się. Obok wejścia stała mieszana grupka z transparentem "Emily's the best !". Uśmiechnęłam się i poszłam w ich stronę. Stromies podawali mi zdjęcia lub chcieli bym podpisała się im na czole. Jedna dziewczyna na przedramieniu miała wytatuowane kilka wersów piosenki "Arctic". Nigdy bym nie przypuszczała , że stanę się dla kogoś inspiracją.
-Em , musimy iść już do studia ! - zawołał Harry.
Miałam już odejść , kiedy jedna z dziewczyn złapała mnie za prawą rękę i podwinęła do góry rękaw mojej katany. Na nadgarstkach widoczne były rany po cięciu. Dziewczyna spojrzała na mnie smutnym wzrokiem i powiedziała "Don't Give Up".
***
Razem z H przechadzałam się Parkiem Łazienkowskim. Był ciepły wieczór , dla mnie wręcz gorący , bo był przy mnie Hazza. Po koncercie oboje byliśmy zmęczeni , ale nie zamierzaliśmy iść spać. Przystanęłam i położyłam się na trawie. Harry stał i wpatrywał się w moją szyję , zorientowałam się , iż chusta odkryła miejsce , na którym była blizna.
-Emily , co to jest ? - zapytał , klękając przy mnie. Dotknął blizny , a mnie przeszył ból. Szybko odsunęłam jego rękę i zasłoniłam bliznę chustką. Chociaż powinnam powiedzieć mu , że to Dani , ale coś mi na to nie pozwalało.
-Nie mówmy o tym. - odparłam , podpierając się na łokciach. - Zapomnij.
-Powiedz mi , kto ci to zrobił , a....
Nie dokończył zdania , ponieważ obdarzyłam go gorącym pocałunkiem. Położyłam się , a chłopak schylał się nade mną. Jego oczy błyszczały jak brylanty. Zanurzyłam ręce w jego kręconych włosach.
-Harry , dzisiaj chciałabym czegoś więcej niż pocałunek. - szepnęłam , rzucając mu spojrzenie spod rzęs.
H uśmiechnął się do mnie łobuzersko i wziął mnie na ręce. Biegł przez park w stronę najbliższego hotelu. Najwyraźniej chciał zrobić TO jak najszybciej. Kiedy wbiegliśmy do hotelu , Hazza podszedł do recepcji i poprosił o apartament prezydencki. Gdy już zarezerwował pokój , ponownie wziął mnie na ręce i zaniósł do apartamentu. Pocałowałam go , a on położył mnie na łóżku. Ściągnął ze mnie koszulkę i jeansy... Nie będę opowiadać wam o tej nocy , ale zapewniam was , że była bardzo magiczna.
_____________________________________________________________________________________
Więc tak następny rozdział będzie w piątek , ale jeżeli będzie 15 KOMENTARZY. Mam nadzieję , że rozdział się spodobał. Devonne. 

13 komentarzy:

  1. O jaa, Danielle! Niech ją! ;/ Mam nadzieję, że nie zabije ani nic nie zrobi Emily. Żeby być taką zołzą to naprawdę trzeba mieć tupet.
    ***
    Jak ja kocham jej ojca... Ale serio.
    Jeśli ta napaść jakoś zmieni życie Emily, to naprawdę... nie wytrzymam po prostu.
    ***
    "jakiegoś TVN" Jakiegoś? To przecież stacja marzeń! xD
    Fajnie, że Emily ma fanów w Polsce. :)
    Zaraz, zaraz... to już ten rozdział w Wawie? O matko, szybka jesteś! :D
    Też mi się zrobiło smutno z powodu tych ran po cięciach... "Don't Give Up"
    ***
    Niech Emily mu powie no! -.-
    Ej, jak mogłaś mi to zrobić i tego nie opisać?! xd
    ***
    Rozdział niesamowity, ale niestety krótki. :(
    Wiki. xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy rozdział, tylko błagam niech Dani nie zabije Emily XDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny bardzo ciekawy rozdział, ale tempo wydarzeń również niesamowite :) Czekam na kolejny i mam nadzieję, że Dani wreszcie przestanie dręczyć Emily.

    OdpowiedzUsuń
  4. swietny rozdzial! obawiam sie kolejnego ataku Dan.Czekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Woooow , jaki świetny rozdział :) !
    Danielle okazała sie straszną jędzą - to chyba kazdy czytający wie - ale napaści bym sie po niej NIE spodziewała .
    Boli mnie to , że Em się ciagle tnie ... Mam nadzijeę , że zrozumie jaka wspaniała z niej osoba nim stanie się os strasznego .
    A Hazza zamaist dokończyć watek rany na szyji to wynajał apartament :)
    Niezłe :)
    Z niecierpliwością czekam na rozdział 38 :)
    @DemiNeedsPoland

    OdpowiedzUsuń
  6. Rawrrr...:D
    Ale wredna Danielle -.-

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział!
    Ale mam nadzieję, że Danielle nic nie zrobi Emily :)
    I OGÓLNIE SZKODA ŻE NIE DAŁAŚ OPISU Z NOCY HAHA CHĘTNIE BYM PRZECZYTAŁA LOL ;D

    @Lovato1DGrande
    :] ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. zołza z tej Danielle! ;[ Awww, cudny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze że Em się nic nie stało. Danielle jest jakaś nienormalna -.- | Rozdział wspaniały <3

    OdpowiedzUsuń
  11. edffgvghbnj <3 sama ci 15 komentów napiszę :P czekam na nextaa <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział jest wspaniały, jak każdy ;3
    No i chłopcy i Emily w Polsce! Szkoda, że nie naprawdę <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale fajnie, napisałam komentarz pierwsza. xD

    OdpowiedzUsuń