niedziela, 15 kwietnia 2012

Rozdział 28

Leżałam na kanapie w Tourbusie. Na koncercie dałam z siebie wszystko. Nie zapomniałam słów , chwytów , więc było chyba ok. Byłam bardzo zmęczona i...spocona. Marzyłam o kąpieli i położeniu się do łóżka. Niestety , nie było mi to dane. W Tourbusie mieliśmy tylko prysznic i pojedyncze , maluśkie łóżka. Do autobusu weszli ucieszeni chłopcy.
-I jak się czujesz po pierwszym koncercie ? - zapytał Louis.
-Czuję , że muszę wziąć prysznic i iść spać. - odparowałam , zakrywając twarz poduszką.
Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Zayn musiał już być naprawdę zmęczony , gdyż zaczął tarzać się po podłodze ze śmiechu.
-Zaprowadzić panią do łazienki ? - spytał H. z szarmanckim uśmiechem , wyciągając do mnie rękę.
-Z miłą chęcią. - odparłam , kładąc moją dłoń n jego.
Poszliśmy do łazienki , którą mieliśmy jakieś 3 metry dalej. Harry otworzył drzwi i przepuścił mnie jako pierwszą. Później złapał mnie za nadgarstek , oparł o ścianę i pocałował tak , że czułam się jakbym całowała się z gniazdkiem elektrycznym. Prąd przeszył mnie od stóp aż po głowę, Styles miał niezaprzeczalny talent do całowania. Miałam wrażenie , że zaraz eksploduje. Kiedy mnie całował , a ja oddawałam mu te pocałunki , stwierdziłam , że Hazza to świr...w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Gdy przestał , czułam że usta mam cudownie obolałe i zdrętwiałe , oddychałam nierówno.
-Poradzisz już sobie sama ?
-Yhm.
***
Obudził mnie zamach na moją osobę. Na mojej pościeli dziwny taniec wykonywał Zayn , Niall obok łóżka stał z gitarą i grał melodię "Lazy Song"  , a Liam śpiewał.
-Chłopcy , spokój. - mruknęłam zaspana , zakrywając głowę pościelą. Po wczorajszym koncercie zasługiwałam na wypoczynek. Moje akumulatory nie były jeszcze naładowane.
-Emily , wstawaj ! - krzyknął Niall. - Mamy dla ciebie misję.
Wyłoniłam głowę spod pierzyny , przetarłam oczy i burknęłam:
-Co ?
-Jesteśmy w Porto ! - zawołał Zayn.
Boże , naprawdę musiałeś dać mi trasę z takimi głupkami jak oni ? Powiedz.
-I tylko po to mnie obudziliście ? Dobranoc.
Miałam piękny sen , a oni mi go przerwali informując , że jesteśmy w Porto. Przez nich nie dokończę lodów z Johnn'ym Deppem. 
-Emily ! - potrząsnął mną Liam.
Nie dam się wyprowadzić się z równowagi . Nie takim pacanom.
-Jeśli , nie wstaniesz. Masz przerąbane. - poinformował mnie Zayn.
-Sajonara !
Poczułam zimno. Otworzyłam oczy. Ci trzej diabli zabrali mi pościel. Leżałam w samej bieliźnie z Hello Kitty. Trudno , ja idę spać.
-Emily , proszę cię. - nalegał Liam.
-Co ?! - ryknęłam naprawdę wkurzona. Nie dość , że w nocy do mojego łóżka pchał się Harry , to jeszcze oni budzą mnie o świcie.
-Poszłabyś po zakupy ?
-Jak sobie przypominam , w trasę z nami pojechały jeszcze trzy inne kobiety. - sapnęłam , zakrywając oczy ręką. 
Chciałam się wyspać. Czy proszę o tak wiele ? Nie ! Inni proszą o pracę , pieniądze czy pracę dobrze opłacalną. Ja chcę się wyspać , chociaż raz.
-Te trzy inne kobiety , nie mają pojęcia , co dobre dla naszych kubków smakowych. - odparł Nialler.
Jasne, że ja niby mam ? Wiem tylko tyle , że lubią shake.
-Bo zacznę śpiewać. - sarknął Zayn.
-Nie przeszkadza mi to , masz ładny głos. - powiedziałam z nutką rozbawienia w głosie.
-Sama się o to prosiłaś. - oznajmił mulat. - Get out , get out , get out of the bed.
Nie wytrzymałam. Po dwóch minutach przeróbki "One Thing" , wstałam , wzięłam rzeczy z szafy i poszłam do łazienki.
***
Emily !
Właśnie zaczęły się wakacje. Wiem , że w tym roku będziesz musiała zdawać poprawkę z biologi. Kompletnie nie mogę tego zrozumieć , bo przecież z tego przedmiotu miałaś same 5 i 4. Oczywiście , trzymam za Ciebie kciuki. Twoja mama mówiła , że w tym roku jedziecie na wakacje do Australii. Dziwi mnie ten wybór , ponieważ odkąd byłaś mała bałaś się kangurów i psów Dingo. Powtarzałaś też , że chciałabyś spędzić wakacje w Szwecji. A Australii w żadnym stopniu nie można porównać do Szwecji. Miałem Cię też poinformować , że masz młodszą siostrę - Jessie. Pamiętaj , że to niczego nie zmieni. Nadal będę kochał Cię tak mocno jak dotychczas. 
                                                                                                                   Twój Tata
Zawsze przed koncertem dopadała mnie trema. Znalazłam sposób , by się jej pozbyć. Czytałam listy od ojca. Czułam wtedy jego obecność , energię. To było jak zastrzyk adrenaliny. Hm , tyle że to raczej nie był hormon stresu , nazwałabym go hormonem uspokojenia z kopem. Każde show zaczynaliśmy od piosenki "1-4-3" napisanej dla ojca , w przerwie na zmianę garderoby dzwoniłam do mamy. Dlaczego ? Gdyż po przerwie śpiewałam "It's not me". Czyli piosenki napisanej razem z nią. Najtrudniejszym songiem do wykonania dla mnie był "I'm fine". Kiedy śpiewałam ten song , czułam się jak kłamczucha Wszystkim moim fanom (od niedawna nazywanymi Stormies) mówiłam , że czuję się dobrze. A wcale tak nie jest, Sprzedaję im historyjkę o dziewczynie bez problemów. A to jedna wielka ściema. Kto , jak kto , ale fani są dla mnie najważniejsi i  trudne jest dla mnie , wciskanie im takiego kitu. Bez nich byłabym nikim. 
-Chyba czegoś zapomniałaś. - z zamyślenia wyrwał mnie głos Magdaleny. 
Odłożyłam list w kąt i wstałam. Mag trzymała w ręce moją bransoletkę , którą dostałam od taty na 16-naste urodziny. Nie wychodziłam bez niej na scenę.
-Dzięki. - wypaliłam , zabierając z jej rąk moją bransoletkę.
-Powodzenia. - powiedziała cichutko brunetka.
Nie odpowiedziałam. Po pierwsze , dlatego że uważała mnie za wariatkę , po drugie , dlatego iż właśnie zespół grał pierwsze nuty "1-4-3".

7 komentarzy:

  1. Świetny.. :))) Czekam na NN :DD

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny! najbardziej podobała mi się pierwsza scena, jak całowała się z Harrym . : dd . a końcówka mega epicka i bardzo pasująca do mnie. ładnie opowiadasz, chętnie przeczytam następny =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, jak ja marzę o takim pocałunku jak Em i Hazzy... *w*
    Haha, Harry pchał się Em do łóżka?! Mocne! ;D
    Zayn tańczący na pościeli - bezcenne! ^^
    Zayn: Get out, get out, get out of the bed! - moje nowe powiedzonko! ;D
    Ja wiem! Ja mogę zabrac Emily do Szwecji! ^^
    Ach, te listy od ojca Em są naprawdę uczuciowe...
    Szkoda, że Emily musi okłamywac fanów... :(
    Haha, biologia się kłania. xD (w związku z adrenaliną) ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. aa świetny : ) Czekam na nowy !

    OdpowiedzUsuń
  5. Aww, coraz lepsze. :D Czekam.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowny *___* i jest Magdalena.
    a najlepszy Zayn i przeróbka One Thing XD
    Daj następny!

    OdpowiedzUsuń