Rozdział 1

Dzisiaj byłam umówiona na lunch z Harry'm. Poznałam go podczas after party Brit's Awards. Zaprzyjaźniliśmy się , można powiedzieć od razu. Mieliśmy taki sam pogląd na świat , podobne poczucie humoru i ... talent. W lutym podpisałam kontrakt z Syco Music , płytę miałam wydać w maju. Chłopcy z One Direction bardzo pomagali mi przy repertuarze na płytę. Kilka piosenek jest imprezowych , kilka to ballady o niespełnionej miłości , a niektóre są o wielkim uczuciu. Kilka piosenek napisałam sama na ten album. Chciałam napisać jeszcze kilka , ale nie miałam czasu bo o 14 miałam spotkanie z Harry'm w McDonald's. Była już 13 , a ja leżałam zaspana w piżamie.Po 5 minutach wygramoliłam się z łóżka i wpadłam do łazienki. Wyglądałam strasznie. Włosy były można powiedzieć .. szopą , wyskoczyło mi kilka pryszczy , a moje brwi wydawały się za duże. Po chwili , wyciągnęłam z szafki kosmetyczkę i prostownicę. Zaczęłam prostować gniazdo na moim głowie , które zwano włosami, nie miałam zamiaru wyglądać jak szop pracz. Po kilku minutach umalowałam się - nałożyłam trochę podkładu, podkręciłam maskarą rzęsy i namalowałam kreseczki eyelinerem. Wyszłam do pokoju wyglądając jak całkiem inna osoba. Z szafy wyciągnęłam czarne rurki z dziurami , moją ulubioną koszulkę z AC/DC, którą dostałam od ojca na 15-naste urodziny i czarne , ciężkie buty z łańcuszkami. Na nadgarstki włożyłam kilka bransoletek , wzięłam kurtkę z wieszaka i wyszłamNa dworze panowała za iście angielska pogoda - deszcz i niska temperatura.Uwielbiam taką pogodę , bo jest na równi z moim charakterem.Spojrzałam na zegarek , miałam jeszcze 5 minut by dojść do fast-foodu.Przyśpieszyłam kroku.Punktualnie o 14 byłam już na miejscu.Harry siedział przy oknie , patrzał za nie tępym można powiedzieć wzrokiem , ale zauważył mnie bo zaczął machać.Wiedziałam , że coś go męczy , gdyż jego oczy nie świeciły jak zawsze.Miał dość głębokie wory pod oczami.

-Hej Harry! - powitałam go bardzo ciepło - Co słychać ?

-Emily , nie jest dobrze...Mam problem , a Ty musisz mi pomóc.