Harry ? To nie mógł być on ! Jak się tu znalazł ? Przecież mieszka po drugiej stronie Londynu ... Czy on mnie śledził ? Wydało mi się to dziwne.
-Em , nic Ci nie jest ? - przycisnął mnie do swojej piersi. Poczułam jego zapach i niemal natychmiast się uspokoiłam. Przy nim byłam bezpieczna , przynajmniej tak się czułam.
-Nie , nic mi nie jest. Dziękuję. - przytuliłam się do Niego jeszcze mocniej. Wydawało mi się , że usłyszałam cichy jęk.
-Emily , Ty do końca oszalałaś. O tej porze wybierać się samotnie do parku.
-Dziękuję. - wydusiłam z siebie. Wiem , że już to powiedziałam , ale byłam mu naprawdę wdzięczna. Gdyby nie on , być może leżałabym teraz zgwałcona w stawie. Harry gładził mnie po włosach. To było strasznie urocze.
-Tak. - rzuciłam ni w pięć , ni w dziesięć z lekkim uśmiechem.
-Co tak ? - zapytał tępo chłopak.
-Tak chcę być z Tobą.
Po krótkiej chwili Hazza odsunął się ode mnie i krzyknął "Taaaak". Wszystkie ptaki wystraszyły się i odfrunęły. Dopiero wtedy zauważyłam , że cała trzęsę się z zimna. Harry podszedł do mnie i wziął mnie na ręce , tak jak to robi Pan Młody po ślubie.
-Dokąd moja pani ? - zacytował werset z mojego ulubionego filmu. Nie wiedziałam , że z Niego taki romantyk.
-Do gwiazd. - szepnęłam mu do ucha.
-Kochana , nie wypiłem Red Bull'a , więc z tej wycieczki nici.
Parsknęłam śmiechem. Cały czas szliśmy powoli , to znaczy Harry szedł.
-Jestem Ci teraz winna dozgonną służbę. - rzuciłam z uśmiechem , którego na pewno nie zauważył.
-Wiesz , a może dasz się po prostu zaprosić na herbatę ? - spytał loczek.
-Harry.. jakbyś nie wiedział jest godzina 22. Teraz już wszystkie kawiarenki są zamknięte.
Chciałam , żeby zaprosił mnie do siebie. Nie miałam zamiaru wracać do domu. Nie lubiłam go. Nie czułam się ta wcale jak we własnym gniazdku. Brakowało tam czegoś , a konkretnie kogoś...mojego ojca. Z rozmyślań wyrwał mnie głęboki głos Hazzy :
-To idziemy do mnie ?
Chciałam krzyknąć z radości. Nie rozumiałam ,dlaczego jeszcze kilkadziesiąt minut temu , nie byłam pewna swoich uczuć do H.
-Z chęcią. - odparłam z nutką podekscytowania w głosie. - Ale chyba nie zamierzasz nieść mnie przez pół Londynu ?
Wyszliśmy już z tego przeklętego parku i szliśmy jedną z bocznych uliczek stolicy.
-Nie. Niestety , ale moje ręce by tego nie wytrzymały.
Lekko uderzyłam go w klatkę piersiową.
-Zadzwonię po taksówkę. - dodał
Postawił mnie na nogi i wyjął telefon. Usiadłam na najbliższej ławce. Z pobliskiego klubu było słychać muzykę , w oknach kamieniczki na przeciw nie paliły się żadne światła , ulicą nie przejeżdżały samochody. Jakby cywilizacja w Londynie wymarła. Harry podszedł do mnie i zapytał :
-Zatańczymy ?
Uśmiechnęłam się i podałam mu rękę. Wyjął swojego Iphona , włączył piosenkę "Forever Young" i położył komórkę na ławce. Wtuliłam się w jego płaszcz. Byliśmy , można powiedzieć , ściśnięci miłością. Chciałam by ta chwila nigdy nie minęła , by stanął czas.
-Mam nadzieję , że już do końca życia będziemy wspominać tę chwilę razem. - powiedział Harry
Obok nas przechodził jakiś mężczyzna. Nie zwróciłabym na Niego uwagi , gdyby nie wziął telefonu Hazzy z ławki i nie rozpoczął ucieczki. Harry natychmiastowo ulotnił się z uścisku i pobiegł za kolesiem.
-A niech go szlag trafi ! - krzyczał na cały głos. - Przepraszam.
Podeszłam do Niego bliżej i odparłam :
-Za co ? Za to , że to najlepsza chwila w moim życiu ?
Stanęłam na palcach i pocałowałam go.
pierwsza! <3 cudowneee
OdpowiedzUsuńdzień po dniu zaczynam mieć fazę na 1D ...i to jest dziwne xD ale za razem fajne
czytam te opowiadania włącznie z twoim i szczerzę się do monitora jak głupia
czekam na następną część...
Super. ;D A ten kolo to niech się tamtym iPhonem udławi! xD Ach.. to uczucie kiedy chodzisz po Londynie bez spodni... xDD
OdpowiedzUsuńCo nie? xD Kolejny świetny rozdział... :D Nie mogę z tobą. xD
OdpowiedzUsuńNo przecież to sama przyjemność! xD
UsuńSuper rozdział kochana! :D Kocham ten blog...ciekawi mnie tylko..czy ten koleś to zwykły przypadkowy człowiek czy może ktoś ważniejszy? Nie wiem, pożyjemy , zobaczymy ;D Mam nadzieję, że jutro dodasz notkę, bo z dnia na dzień co raz bardziej wkręcam się w ten blog i w świat 1D xd Czekam na NN! :d
OdpowiedzUsuńPrzez niemal cały rozdział gapiłam się w monitor powtarzając 'aww' ;3
OdpowiedzUsuńKOCHAM ! <3
@openupheart
massakra znow placze ta dziewczyna miota mna jak szatan ! malo tego , ze masz dodac rozdzial . ma byc dluzszy ! jeszcze raz to powiem massakra. Tak jak juz ci mowilam to wplywa na moje zycie . Aj low ju . Niech no cie uscisne ! xoxo Nickole
OdpowiedzUsuńŚwietnie ;)
OdpowiedzUsuńcoraz lepsze części ;P